Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia czarostwa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia czarostwa. Pokaż wszystkie posty

marca 07, 2022

GDZIE JESZCZE TRWAJĄ PROCESY O CZARY?

GDZIE JESZCZE TRWAJĄ PROCESY O CZARY?

Ludzie boją się tego, czego nie rozumieją. Czary od wieków są czymś co przeraża większość, a popkultura nie pomaga ukazać czarownicy z dobrej perspektywy. Szerzony jest stereotyp na temat kontaktów z diabłem, czy po prostu złych zamiarów osób praktykujących okultyzm. To jest bardziej zachodnie postrzeganie czarostwa. Dobra, ale dlaczego zachodnie? Odpowiedź jest prosta - ponieważ to Hollywood zaczęło tworzyć takie stereotypy w popkulturze (wcześniej też były one powszechne). Inaczej wygląda typowa czarownica za wschodnią granicą Polski, inaczej w Azji czy w Afryce. Na ten temat poświęcę inny artykuł na tej stronie. Wspominam o tym, jednak by ukazać wam, że w wielu państwach do tej pory poluje się na czarownice - głównie w Afryce, gdzie ten stereotyp wiedźmy jest zupełnie inny niż nam ogólnie znany; a także w krajach, w których dominuje religia Islamu. 

Zdjęcie autorstwa Devon Rockola z Pexels

Zacznijmy od wymienienia krajów, gdzie według znalezionych informacji, nadal trwają polowania na czarownice. 

Kraje, gdzie dominującą religią jest Islam:

Na początek przytoczę wam cytat z książki pod tytułem: "Azja i Afryka: religie - kultury - języki" napisana pod redakcją naukową Macieja Klimiuka.

"Koran i sunna proroka Mahometa negatywnie wyrażają się o osobach używających magii i o magii w ogóle. Możemy znaleźć hadisy mówiące o tym, że karą za czary jest śmierć. Większość przed muzułmańskich sposobów ochrony przed „złym okiem” została zakazana, choć sama kultura muzułmańska następnie rozwinęła podobne środki przeciw „złemu oku”. (...) Co prawda w różnych rejonach świata (zwłaszcza w krajach Afryki i Indiach) utrzymuje się przekonanie, iż możliwe jest wyrządzenie szkody przy pomocy czarów, to jednak oficjalnie czary nie figurują w katalogu przestępstw tych państw, więc procesy o czary nie są przeprowadzane, aczkolwiek zdarzają się samosądy, w trakcie których osoby zajmujące się magią (lub posądzone o jej praktykowanie) są atakowane, a nawet zabijane. W najbiedniejszych rejonach Nigerii częstymi ofiarami oskarżeń o czary są dzieci."

Pomimo oficjalnego zaznaczenia, że czary nie figurują w katalogu przestępstw, niestety nadal wiele osób jest skazywanych za to na śmierć. Arabia Saudyjska opiera swoje prawo głównie na szariacie, prawie normującym życie wyznawców islamu. To kraj, w którym najwyższym wyrokiem jest kara śmierci. Grozi ona głównie za zabójstwo, uczestnictwo w protestach politycznych, gwałt, apostazję, rozbój, przestępstwa narkotykowe, przejawianie skłonności homoseksualnych oraz czary. Poniżej przedstawiam wam przykład osoby oskarżonej o magiczne działania w tym państwie.

Zapewne każdy z nas pamięta kultowe wróżki w telewizji. W krajach gdzie główną religią jest Islam nie mają tak dobrze jak na zachodzie. W 2010 roku w Arabii Saudyjskiej oskarżono o czary i skazano na karę śmierci prezentera libańskiej telewizji. 

Jak podaje TokFm: ,,48-letni Ali Husajn Sibat w swoim programie w satelitarnej stacji "Sheherezade" zajmował się wróżbami i dawaniem porad dzwoniącym do niego widzom. Kiedy przyjechał z pielgrzymką do Arabii Saudyjskiej został aresztowany przez policję religijną i oskarżony o uprawianie czarów."

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,7682315,prezenter-libanskiej-tv-skazany-na-kare-smierci-za-czary.html

Arabia Saudyjska jest obecnie jedynym krajem na świecie, w którym sąd może skazać na śmierć za czary. Jest głównie spowodowane tradycyjnym przeświadczeniem, że wróżenie i tworzenie horoskopów uznawane jest za sprzeczne z Islamem. Według Raportu Rocznego Amnesty International 2014/15 na temat sytuacji praw człowieka na świecie Arabia Saudyjska, Iran i Irak były krajami, w których wykonano najwięcej egzekucji. We wszystkich trzech stracono wiele osób skazanych w nierzetelnych procesach. W Arabii Saudyjskiej wiele egzekucji przeprowadzono w formie publicznego ścięcia głowy. Wśród zabitych w ten sposób był mężczyzna skazany za czary.

Zdjęcie autorstwa Baluc Photography z Pexels

Również w krajach Europejskich prawo odnosi się do wiary w czary, a także do procesów czarownic. 

W ostatnim czasie poruszenie wywołało ułaskawienie czarownic w Hiszpanii. Mowa tutaj o działaniu parlamentu w Katalonii, który uznał za niewinne czarownice, które zostały skazane na śmierć za uprawianie czarów od XV wieku do XVIII wieku. 

Wiele internautów ma do tego negatywne jak i pozytywne podejście. Część osób uważa to za bardzo słuszne, zwracając uwagę na bezpodstawne oskarżanie tych kobiet, a także na to, że przez tortury same się przyznawały do czynów, które nie wykonały. Istotne jest też uświadamianie ludzi, że odprawianie czarów nie jest niczym złym jeśli nie szkodzi innym osobom. Negatywna strona tej całej sytuacji skłania się w stronę oskarżania parlament Katalonii, że nie zajmuje się naprawdę poważnymi dla państwa i regionu sprawami. Czy to ułaskawienie było potrzebne? Sami to oceńcie. 

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1066009%2Cw-katalonii-ulaskawiono-czarownice-krytycy-sugeruja-rzadowi-zajal-sie

Podobne działania jak Katalonia, podjęła Szkocja. Dzięki inicjatywie Witches of Scotland skazane przed laty czarownice mają zostać ułaskawione.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/blisko-4000-czarownic-zostanie-u%C5%82askawionych-cho%C4%87-%C5%BCycia-im-to-nie-przywr%C3%B3ci/ar-AASdaMN

Inne współczesne przypadki:

Szacuje się, że w latach 2001-2006 w stanie Assam zginęło 300 osób . Między 2005 a 2010 rokiem około 35 morderstw związanych z czarami miało, podobno, miejsce w dzielnicy Sundergarh w Odisha. W październiku 2003 roku trzy kobiety zostały napiętnowane jako czarownice i upokorzone, po czym wszystkie popełniły samobójstwo w wiosce Kamalpura w dystrykcie Muzaffarpur w Bihar. We wrześniu 2013 r. w dzielnicy Jashpur w Chhattisgarh, zamordowano kobietę, a jej córkę zgwałcono pod zarzutem uprawiania czarnej magii. 

Poniżej znajdziecie odnośniki do artykułów szerzej opisujących wspomniane morderstwa i oskarżenia.

https://www.reuters.com/article/us-religion-witchcraft-idUSTRE58M4Q820090923

https://web.archive.org/web/20140202175052/http://news.outlookindia.com/items.aspx?artid=705806

http://news.bbc.co.uk/2/hi/south_asia/3211535.stm

https://www.ndtv.com/india-news/in-assam-a-rising-trend-of-murders-on-allegations-of-witchcraft-533508

https://web.archive.org/web/20130906085820/http://articles.timesofindia.indiatimes.com/2013-09-03/raipur/41725310_1_black-magic-jharkhand-jashpur

Jeśli chodzi o polskie media, to nawet TVP Info opublikowało parę lat temu artykuł na temat oskarżeń o czary. Nie chodzi tutaj o działania na terenach naszego kraju, a o Dźharkhand.  Jak podaje tekst na wschodzie kraju została brutalnie zamordowana 56-letnia kobieta oraz jej córka. Sąsiedzi oskarżyli je o to, że swoimi czarami spowodowały śmierć człowieka. W artykule znajdziemy również informacje: ,,Wiara w czarownice jest szczególnie silna w stanie Dźharkhand. Według hinduskiego urzędu kryminalistyki w latach 2001-2016 dokonano z tego powodu linczu na 523 kobietach, a w skali całego kraju zamordowano w tym samym czasie 2500 kobiet.''

https://www.tvp.info/43377592/okrutny-mord-na-matce-i-corce-sasiedzi-oskarzyli-je-o-czary

Pamiętajcie, żeby uważać na siebie, kiedy jedziecie do kraju, który ma inną kulturę. Przerażające jest to, że nadal możemy czytać o trwających współcześnie procesach czarownic. Mam wielką nadzieję, że te czasy nigdy nie wrócą do Europy, a także ustaną na innych kontynentach. Podzielcie się w komentarzach waszymi emocjami! Czy macie może w głowach jakieś rozwiązania jak całkowicie zniwelować karanie niewinnych osób za czary? 

grudnia 09, 2021

Organizacje powiązane z okultyzmem

Organizacje powiązane z okultyzmem

Przez wiele lat ludzie pasjonujący się okultyzmem pragnęli stworzyć organizację ich łączącą. Co prawda do dnia dzisiejszego nie powstała jedna spójna organizacja, ale wiele różnych, ze względu na różne poglądy i spostrzeżenia osób praktykujących Czarostwo i pokrewne mu dziedziny.

Jednym z najpopularniejszych stowarzyszeń był Hermetyczny Zakon Złotego Brzasku, po angielsku Hermetic Order of the Golden Dawn. Byli określani jako stowarzyszenie okultystyczno-ezoteryczne powstałe w drugiej połowie XIX wieku w Londynie. Rozpadło się w początkach XX wieku na małe grupki rozsiane po różnych miejscach na świecie. Nawiązywało do tradycji różokrzyżowców. Więcej na ich temat możecie poczytać na oficjalnej stronie https://hermeticgoldendawn.org/

Jeden z postaci symboli Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku wywodzącego się z tradycji różokrzyżowców

Kolejną istotną organizacją jest Towarzystwo Teozoficzne. Organizacja powstała w roku 1875 w Nowym Jorku z inicjatywy Heleny P. Bławatskiej, wyznająca światopogląd teozoficzny. Mottem towarzystwa jest „nie ma Religii wyższej nad prawdą". Towarzystwo ma swoje filie lub oddziały w co najmniej sześćdziesięciu krajach, m.in. USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech. Więcej na temat tego nadal funkcjonującego towarzystwa przeczytacie na ich oficjalnej stronie: https://www.ts-adyar.org/

Więcej na temat Heleny Bławatskiej znajdziecie w zakładce WAŻNE POSTACIE

Ciekawostka

Teozofia to termin pochodzący z greckiej teozofii, która składa się z dwóch słów: theos („bóg”, „bogowie” lub „boski”) i sophia („mądrość”). Dlatego teozofię można przetłumaczyć jako „mądrość bogów”, „mądrość w rzeczach boskich” lub „mądrość boska”.
We współczesnym ruchu teozoficznym słowo „Teozofia” jest używane w kilku różnych znaczeniach:
- Często używa się go do opisania całości nauk, które zostały przekazane przez Mme. Bławatskiej i innych pisarzy teozoficznych. Ten zasób wiedzy jest często nazywany „nowoczesną teozofią” (przez duże T).
- Jest również używany w odniesieniu do uniwersalnej Starożytnej Mądrości leżącej u podstaw wszystkich religii, które można znaleźć w ich rdzeniu, gdy są odarte z naleciałości, skreśleń i przesądów. Jest to czasami określane jako teozofia „starożytna” lub „ponadczasowa”.

Źródło: https://www.ts-adyar.org/content/about-theosophy

Więcej o Teozofii: https://pl.religiousopinions.com/what-is-theosophy-definition


Znak Towarzystwa Teozoficznego

Kolejną ciekawą organizacją jest Ordo Templi Orientis, w skrócie O.T.O. Po Polsku ich nazwa brzmi Zakon Świątyni Wschodu, lub rzadziej Zakon Wschodnich Templariuszy. Jest to międzynarodowa organizacja religijno-zakonna o charakterze para-masońskim. Najbardziej znanym członkiem O.T.O. był angielski okultysta Aleister Crowley. Przeczytacie o nim w zakładce WAŻNE POSTACIE.

Więcej na temat organizacji przeczytacie na:

Polskim oddziale O.T.O. - http://oto-pl.org/

Kwaterze Międzynarodowej O.T.O. - http://www.oto.org/

- Stronie Petera-Roberta Koenig na temat Historii O.T.O. - http://www.parareligion.ch/


Lamen Ordo Templi Orientis.

Ciekawą organizacją jest Argenteum Astrum, który jest magicznym zakonem stworzonym przez Aleistera Crowleya po opuszczeniu przez niego Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku. Celem zakonu jest poszukiwanie wiedzy i oświecenia. Poddany silnym wpływom Aleistera Crowleya i jego Księgi Prawa. Mottem zakonu są prawa Thelemy, "Metoda nauki, cel religii". Istnieje wiele odłamów zakonu, które przetrwały do dziś. Przykładem jest: http://www.thelema.org/

Strona wszystkich oddziałów Argenteum Astrum - https://www.astrumargenteum.org/en/home/


Pieczęć Argenteum Astrum

Jak na razie przedstawiłam wam najpopularniejsze organizacje powiązane z okultyzmem. Na pewno pojawi się tutaj ich więcej. Możecie pisać w komentarzach, o jakiej grupie okultystów chcecie dowiedzieć się jak najwięcej!

lutego 02, 2021

Gdy Księżyc znajduje się w Pełni- recenzja książki

Gdy Księżyc znajduje się w Pełni- recenzja książki

Raz na jakiś czas, kiedy odnoszę wrażenie, że udało mi się zjeść wszystkie rozumy świata i mądrzejsza już nie będę, trafiam na książkę, która udowadnia mi tylko, że jedyne, o czym wiem to to, że nie wiem zupełnie nic. I taka właśnie jest książka Gdy Księżyc znajduje się w Pełni autorstwa Agni Keeling.

Łzy wzruszenia popłynęły mi po policzkach już od pierwszych stron książki, a nie jest ona przecież o miłości. Jednak czy na pewno? I nie mówię tutaj o uczuciu romantycznym do ukochanego partnera, ani nawet miłości rodzica do swoich dzieci, lecz o tej, o której najczęściej zapominamy, czyli o miłości do samych siebie. Bo tylko prawdziwie kochając siebie, jesteśmy gotowi otworzyć się na tajemnice, które oferuje nam wszechświat. Gdy Księżyc znajduje się w Pełni to książka, w której autorka przedstawia nam swoją dokładną analizę słów Wielkiej Matki, które płyną prosto z Przesłania Bogini. Każdy fragment Przesłania został przez autorkę wnikliwie omówiony oraz przedstawiony krok po kroku, co daje nam możliwość pochylenia się na chwilę nad lekturą i jej samodzielną interpretację pod kątem naszych osobistych przemyśleń i codziennej praktyki. 




Prawdziwe spełnienie

Książka ta może sprawiać wrażenie, że jest napisana dla Wiccan oraz sympatyków wiccańskiego nurtu, jednak osobiście uważam, że to nie jest do końca prawda, ponieważ każdy, kto zajmuje się pracą z Bogami czy obszernie pojętą ezoteryką, znajdzie w niej coś dla siebie. Jako poganka i współczesna wiedźma, czuję się tym tytułem wręcz oczarowana i choć Wiccanką nie jestem, z każdą kolejną stroną coraz bardziej czułam przy sobie obecność Wszech matki oraz jej czystą, przenikliwą dobroć i opiekę. Czułam jak wszelka magiczna, ale i też życiowa wiedza spływa do mnie, a ja dzięki niej mogłam poczuć w sobie nieopisane pokłady energii, o których wcześniej nawet nie miałam pojęcia i stać się w tamtym momencie prawdziwie spełniona i szczerze szczęśliwa. Tytuł ten otwiera nas na szersze poznanie siebie i zagłębienie się w aspekty naszego życia, którym zazwyczaj nie poświęcamy zbyt wiele czasu na co dzień. To doskonała okazja, aby przemyśleć wartości, którymi kierowaliśmy się do tej pory, jak kształtuje nas nasze własne ego, czym tak naprawdę jest samoświadomość i jak my sami ją postrzegamy. Choćby dlatego ten tytuł powinien się znaleźć w każdej magicznej biblioteczce. 

Gdy Księżyc znajduje się w Pełni to książka przepełniona cytatami,  którymi Agni Keeling odwołuje się do wielu fascynujących dzieł literackich, nawiązujących do zagadnień związanych z praktykami magicznymi oraz rozwojem własnej ścieżki duchowej. Każda z pozycji wymienionych w bibliografii bez wątpienia jest warta poświęcenia jej większej uwagi i stanowi idealne dopełnienie dla wymagającego czytelnika, któremu zależy na dalszym zgłębianiu sekretów obszernie pojętego mistycyzmu. Dla osób dopiero wkraczających w świat czarostwa i magii tytuł ten może stanowić doskonałą bazę, na której można budować dalsze fundamenty podczas stawiania swoich pierwszych kroków na gruncie metafizycznym. 



To książka, która przenika do ludzkiej duszy

Język, którym posługuje się Agni w swojej książce, jest bardzo merytoryczny i przepełniony wiedzą, ale również jednocześnie niezwykle lekki, a nawet miejscami poetycki. Piękne porównania, którymi operuje pisarka, wręcz łapią głęboko za serce i dosłownie przenikają do ludzkiej duszy. Choć dla osób nieobeznanych wcześniej w podobnej tematyce może z początku wydawać się nieco zawiła i trudna, to z pewnością zagłębiając się w niej coraz dokładniej staje się ona przejrzysta i zrozumiała dla każdego bez względu na jego poziom zaawansowania. To sprawia zdecydowanie, że może okazać się pozycją dostępną dla wszystkich. 

Osobiście uważam, że Gdy Księżyc znajduje się w Pełni, jest książką wypełnioną po brzegi niesamowitą mądrością i mocą, do której z pewnością wrócę jeszcze nie jeden raz, ponieważ zrobiła na mnie ogromne wrażenie, a sama Agni Keeling wykazała się mistrzowskimi umiejętnościami w posługiwaniu się słowem pisanym i z przyjemnością przeczytałabym kolejną pozycję spod pióra tej autorki. 



Serdecznie dziękuję wydawnictwu Arcadia Mystica, za udostępnienie nam egzemplarza recenzyjnego, dzięki któremu mogłam zrecenzować dla Was ten niesamowity i inspirujący tytuł. Oczywiście zapraszam Was na stronę wydawnictwa, którą znajdziecie w linku poniżej.

Książkę kupicie tutaj: Gdy Księżyc znajduje się w Pełni

Z czystym sercem, szczerze polecam książkę Gdy Księżyc znajduje się w Pełni, każdemu, kto pragnie zagłębiać wiedzę opartą na mistycyzmie, czarostwie oraz szuka inspiracji do kształtowania swojej własnej ścieżki duchowej. Jest to pozycja obowiązkowy, dla osób, które cenią sobie dobrą literaturę i chcą pogłębiać swoją wiedzę w zakresie witchcraftu. 

Moja ocena to 🌕🌕🌕🌕🌕🌕🌕🌕🌑🌑

października 30, 2020

HISTORIA MAGII I CZAROSTWA - SALEM 1692

HISTORIA MAGII I CZAROSTWA - SALEM 1692

Zacznijmy od tego, że czarownice były od zawsze. Ludzie od wieków korzystali z pomocy szamanów, wróżek, czy znachorów. Dopiero potem, gdy kościół zaczął się rozrastać i zauważono, że czarownice są zagrożeniem dla wiernych, rozpoczęły się polowania na czarownice, które w nielicznych państwach trwają do dzisiaj. 

W 1484 r. Kościół Katolicki w księdze wydanej przez papieża Innocentego VIII uznał czary za herezję, umożliwiając w ten sposób inkwizytorom prześladowanie każdego wroga kościoła. Oskarżenie o czary było prawie niemożliwe do obalenia, a oskarżeni zwykle byli surowo torturowani, dopóki nie przyznali się do posiadania chowańców, czczenia Diabła, uprawiania seksu z demonami i rzucania złych zaklęć. Polowanie na czarownice stało się dochodowym zajęciem i skutecznym sposobem zemsty na wrogach.

W XVI wieku reformacja protestancka kontynuowała kampanię przeciwko czarownicom. Historia czarownic dotknęła Amerykę i Europę, w tym Wielką Brytanię. Ucichła pod koniec XVIII wieku, ale uprzedzenia wobec czarownic i obawy przed ich złowrogą mocą pozostały. Ludzie posiadający magiczne zdolności, zwłaszcza uzdrawiania, płodności, szczęścia i wróżbiarstwa, nadal funkcjonowali, zwłaszcza na terenach wiejskich.

Plamy Inkwizycji nie można było jednak usunąć, a wielu ludzi nadal postrzegało „czarownicę” jako złowrogą osobę w zmowie z diabłem, a działania przeciw czarownicom trwały. W Anglii, Europie kontynentalnej, a nawet Ameryce przez cały XIX i początek XX wieku dochodziło do wybuchów przemocy wobec podejrzanych o czarownice. Najgorszym przypadkiem w Ameryce Północnej była Historia Salem w stanie Massachusetts w latach 1692–1693, która doprowadziła do uwięzienia setek oskarżonych o czarownice i śmierci 19 osób.

O ustawie o czarach możemy przeczytać na stronie Parlamentu Wielkiej Brytanii:
https://www.parliament.uk/about/living-heritage/transformingsociety/private-lives/religion/overview/witchcraft/

Czarownice w Salem:

Jeden z ostatnich wybuchów histerii na punkcie Czarownic, a na pewno największy w Nowym Świecie (dawne określenie na Amerykę), miał miejsce w Salem w stanie Massachusetts od 1692 do 1693 roku. Podczas procesu aresztowano 141 osób jako podejrzanych, 19 powieszono. Według zapisków z rozpraw o czary wynika, że celem czarownic były przeważnie młode dziewczyny. Wiele historyków twierdzi, że była to ich „dziecinna zabawa”, która doprowadziła nie tylko do śmierci niewinnych ludzi, ale także do całkowitego przewrotu w kolonialnym Kościele purytańskim. Więcej na ten temat przeczytacie w książce: ,,Czarownice. Salem 1692" autorstwa Stacy Schiff lub obejrzycie w filmie, który pokrywa się z treścią książki: ,, Czarownice z Salem" (https://www.filmweb.pl/film/Czarownice+z+Salem-1996-8773)

W wielu badaniach przeanalizowano przyczyny procesów o czary w Salem: 

  • Problemy polityczne i społeczne
  • Tłumiona wrogość seksualna, pokoleniowa lub rasowa
  • Bunt pozbawionych praw wyborczych
  • Represje wobec kobiet
  • Spory regionalne sprowadzone z Anglii
  • Ergotyzm, czyli zatrucie pokarmowe mąką chlebową, które mogło prowadzić do halucynacji.
  • Niektóre badania koncentrowały się wyłącznie na nadmiernej gorliwości parafian. 
Bez względu na przyczyny, nie ma wątpliwości, że wszyscy zaangażowani w to wierzyli całkowicie, że czary stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i duchowego dobrobytu kolonii.

Podziały w mieście

Purytanie, którzy opuścili Anglię i osiedlili się w Salem w 1626 roku pod przywództwem Rogera Conanta, mieli nadzieję, że odnajdą spokój w nowej krainie. Osada pierwotnie nosiła nazwę Naumkeag, co w Indiach oznacza „kraj trzech rzek”. Jakiś czas przed 24 lipca 1629 r. Nazwa została zmieniona na Salem z hebrajskiego terminu shalom, oznaczającego „pokój”. Jednak w 1692 roku pokój był daleki od porządku dnia.

Przez lata społeczność Salem znajdowała się pod administracją sąsiedniego miasta, które sprawowało władzę prawną, kościelną i podatkową. Mieszkańcy wioski musieli uczestniczyć w nabożeństwach w mieście, chociaż odległość dla niektórych mieszkańców wynosiła ponad 10 mil. Już w 1666 r. mieszkańcy wioski wystąpili do miasta i do Sądu Kolonii o pozwolenie na budowę domu spotkań i zatrudnienie kapłana, co ostatecznie osiągnęli w 1672 r.

Samo to zezwolenie nie uczyniło ich jednak pełnoprawną wspólnotą, ale raczej parafią podlegającą jurysdykcji miasta Salem. XVII-wieczny purytański „kościół” nie był budynkiem, kapłanem ani uczestnikami, ale „wybranymi” - kilkoma wybranymi, którzy zostali napełnieni łaską Bożą, dali świadectwo mocy Bożej i pozwolono im przyjąć komunię. Członkowie kościoła uczestniczący w nabożeństwach w wiosce Salem nadal musieli podróżować do swoich prawdziwych kościołów na komunię. Ciągłe niezadowolenie mieszkańców Salem z powodu ich sytuacji, w połączeniu z sporami o to, kto we wsi miał prawo wybierać kaplanów, zostało opisane jako „niespokojny duch” - moralna wada charakteru wieśniaków - a nie kwestia prawna. Zanim Samuel Parris został czwartym kaplanem w wiosce Salem w 1689 roku, społeczność została nieodwracalnie podzielona między tych, którzy chcieli utrzymać więzi z Salem Town i tych, którzy wierzyli, że wioska najlepiej służy autonomii. Parris głośno popierał interesy separatystów. W końcu wioska podzieliła się między tych, którzy stali za Parrisem, a tych, którzy tego nie zrobili.

Początek histerii

W pewnym sensie to ks. Parris nieświadomie wywołał histerię na temat czarownic. Zanim został kapłanem, Parris pracował jako kupiec na Barbados; kiedy wrócił do Massachusetts, przywiózł parę niewolników, Johna i Indianinkę Titubę. Tituba opiekowała się dziewięcioletnią córką Parrisa, Elizabeth, Betty, i jego 11-letnią siostrzenicą Abigail Williams. Zwłaszcza zimą, kiedy zła pogoda trzymała dziewczyny w domu, Tituba najprawdopodobniej raczyła dziewczyny opowieściami o jej rodzinnym Barbadosie, w tym opowieściami o Voodoo.

Zafascynowane tematem (który Purytanie uznali za szokujący) dziewczęta zaczęły uprawiać okultyzm. W towarzystwie innych dziewcząt z wioski w wieku od 12 do 20 lat - Susannah Sheldon, Elizabeth Booth Elizabeth Hubbard, Mary Warren, Mary Walcott, Sarah Churchill, mercy Lewis i Ann Putnam Jr. (jej matką była Ann Putnam Sr.) - zaczęły przepowiadać sobie przyszłość, robiąc prymitywną kryształową kulę. Unosząc białko jajka w szklance wody, dziewczynki próbowały ustalić zawody swoich przyszłych mężów. Jedna podobno widziała podobny kształt do trumny przedstawiającej śmierć. To co zaczęło się jako zabawna gra, teraz przekształciło się w niebezpieczną magię.

Dziewczęta, poczynając od Betty Parris w styczniu 1692 roku, zaczęły mieć napady, wpełzać do dziur, wydawać dziwne dźwięki i wykrzywiać swoje ciała. Nie wiadomo, czy dziewczyny udawały czary, aby ukryć swoje zaangażowanie w magię Tituby, czy też rzeczywiście wierzyły, że zostały opętane. Przy każdym przypadku opętnia ks. Parris konsultował się z poprzednim kapłanem Salem, ks. Deodat Lawson i wraz z ks. John Hale z pobliskiego Beverly. W lutym przywiózł doktora Williama Griggsa, miejscowego lekarza i pracodawcę cierpiącej teraz Elizabeth Hubbard. Griggs nie miał medycznego potwierdzenia stanu dziewcząt, więc zdiagnozował urzeczenie (inaczej zaczarownie lub oczarowanie).

XVII-wieczni purytanie wierzyli w czarnostwo jako przyczynę chorób i śmierci. Ponadto wierzyli w przyjętą mądrość, że ​​czarownice czerpały moc od diabła. Następnym krokiem było znalezienie odpowiedzialnej wiedźmy lub czarownic, a potem eksterminacja ich i wyleczenie dziewcząt. Po wielu modlitwach i napomnieniach przerażone dziewczyny, nie mogąc lub nie chcąc przyznać się do własnego współudziału, zaczęły wymieniać imiona, co przyczyniło się do torturowania i śmierci wymienionych osób.

Historia czarów z 1692 roku wciąż przyciąga co roku wielu turystów do Salem i sąsiedniego miasta Danvers. Gallows Hill, niegdyś odludne miejsce, gdzie ofiary wykonywano egzekucje i chowano w płytkich grobach, od dawna jest zabudowane mieszkaniami. Legenda głosi, że duchy ofiar nawiedzają ten obszar. The Witch House - odrestaurowany dom sędziego Jonathana Corwina w Salem, jest otwarty na wycieczki. Odwiedzający widzą małą izbę, gdzie sędziowie poddawali nerwowych mieszkańców miasta przesłuchaniu, które decydowało, czy zostaną oskarżeni i sądzeni. Oryginalne więzienie już nie istnieje, ale loch został odtworzony w muzeum Witch Dungeon. Cały epizod z czarownicami jest odtwarzany w narracyjnej, multisensorycznej prezentacji w muzeum czarownic, mieszczącym się w dawnym kościele, które przyciąga ponad 140 000 odwiedzających rocznie.


Artykuł napisany na podstawie książek, w których znajdziecie więcej o Salem i całej historii czarownic:

- Historia Czarów i Czarownic - Jesus Callejo, która jest dostępna do przeczytania w Google. 

- Pożegnanie z diabłem i czarownicą - Bohdan Baranowski

Historia Magii - Eliphas Levi

Młot Na Czarownice - Jakub Sprenger i Heinrich Kramer

Czarownice. Salem 1692 - Stacy Schiff

Historia wierzeń i idei religijnych - Mircea Eliade